czwartek, 29 grudnia 2011

...

Do trzech dzieci sztuka.

Tak. No może tak do trzech i pół.

środa, 21 grudnia 2011

Czuję się jak frajerka. Przegrałam swoje życie wygrywając czyjeś, którego nie powinnam prowadzić. 

Chce mi się płakać, na dwa dni przed Wigilią mam ochotę płakać jak małe dziecko, które spadło z huśtawki i które ta huśtawka uderzyła z tyłu w głowę.

No i czym się mam przejmować jak usłyszałam, że jakie to ja mam problemy.

Jestem zmęczona, nie mam siły wstawać, kłaść się, wychodzić, wracać, uśmiechać się, rozmawiać. Niektórzy powiedzą, że przesadzam. Ale tylko ci, którzy nie wiedzą co się teraz w moim życiu dzieje.


Frustracja we mnie narasta od 9 lat.

Za długo.

piątek, 2 grudnia 2011

Ostatnio choruję na...

super połyskliwe lakiery...prezentuję Revlon i Lm. Są piękne, zdjęcie nie oddaje.

:)

Project Pan: Happy nine!/ Projekt denko: Szczęśliwa dziewiątka!

Tak sobie pomyślałam, że może wrzucę zdjęcie tego czego się ostatnio pozbyłam...co najmniej dwie, trzy z tych rzeczy zostały ponownie zakupione, czytać sprawdziły się....

Pozdrówki.