Dziś udało mi się ukończyć cały program z pierwszej płyty. Totalna metamorfoza. Spocilam się jak nigdy. Czuję każdy mięsień mojego ciała. 42 minuty terroru. Ale jaka satysfakcja. Zmierzyłam sie w miejscach strategicznych. Odrzuciłam wagę w bok. Dietetycznie wracam do twarożku w ziołach i ziemniaków w skórkach. Nie chce planować. Zamierzam po prostu codziennie znaleźć 45 minut dla siebie. Tyle.
niedziela, 21 października 2012
sobota, 20 października 2012
Do przodu.
Powolutku wszystko sie uklada. Jest co prawda kilka spraw, które wyglądają z dzisiejszej perspektywy kiepsko, ale zbyt długo patrzylam na wiele rzeczy negatywnie. Pora uwierzyć, że może los się do mnie uśmiecha, a ja powinnam chwycić byka za rogi.:)
poniedziałek, 15 października 2012
Szanse
Dostalam sie na liste do rozmow o zielona karte do USA. Zalatwiam dokumenty, a tu juz same klody. Prosilam o akt zupelny dostalam skrocony. Tlumacz kreci nosem. Szczepionka dwa razy tyle kosztuje niz zakladalam. Grejt. Zapowiada sie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)