czwartek, 11 listopada 2010

Oczekiwanie....

Już długo.... czekam aby się zebrać w sobie i znaleźć ochotę na rzeczy ważne, rzeczy najistotniejsze. Ostatnie dni i tygodnie to tylko zaspokajanie podstawowych potrzeb życiowych. Trochę jedzenia, dużo snu i higiena. No i praca oczywiście. Wszystko tak się zakręciło, że przez ostatnie tygodnie nie potrafiłam zmusić samej siebie do jakiegoś minimum, dzięki któremu czułabym, że się rozwijam, w którąkolwiek stronę. Nic z tych rzeczy. Zaniedbałam wszystko. Znajomych, przyjaciółkę...no wszystkich. A także fotografię, czytanie, jakiś dobry film. Specjalista nazwałby to zapewne przesileniem jesiennym. No może. Niech i będzie tak, jeśli trzeba to nazywać. Z tym, że czas nie zaniedbał mijania. Nie czekał na mnie i pędząc do przodu zadbał o to bym miała dużo do nadrabiania. A wiecie przecież, że czasu nadrobić się nie da. 

Trzeba zatem przezwyciężyć słabość i ruszyć z kopyta. E-mail grupowy czeka, podanie do PUPy poszło, czekanie na odpowiedź, i takie tam. 
A wczoraj, aż się pochwalę, 5 h przeszukiwałam neta w nadziei na pomysł...nie no pomysł znalazłam. Zobaczę co z wykonaniem. Bo bardzo mi zależy, żeby tym razem znalazł się na tym motyw, który lubi. Bo wiem, że lubi. Gusta się tak nie zmieniają.
Zazdroszczę jedynie, że ja nie jestem taką konkretną osobą, która ma wszystko poukładane, swoje ulubione kolory, zapachy... ja jestem taka dosłownie na odwrót, roztrzepana, nic nie jest we mnie stałego, nie posiadam skonkretyzowanych fawo..... no nie mam....
Może taki jest mój urok. :) Ale wracając ...bardzo chcę by w tym roku był trafiony.

Melancholijna się robię. :) Buziaki straszaki. Dzięki za czytaninę.


Pozwólcie, że się pewnej pani słowami pożegnam:
Pozdrawiam z ozdrowieńczym przeświadczeniem, że skoro w życiu liczą się tylko chwile, to i szczęściu można powiedzieć czasami dobranoc.  (_M.D_)

4 komentarze:

  1. Zrób sobie wakacje :-P

    OdpowiedzUsuń
  2. Marcin...powiem ci, że dziś mam wolne... już zdążyłam się podrzeć z rodziną...także może lepiej już w biurze? Nie wiem. Wakacje na pewno, ale daleko, na pewno nie tu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ann... Kochana czasem trzeba :P

    OdpowiedzUsuń