Witam po tej lepszej stronie życia. Kolejny etap życia zamknięty dużym sukcesem. Dyplom filologa angielskiego z wyróżnieniem, praca licencjacka obroniona na 5 z wyróżnieniem. Czy szczęśliwa? Przyznam, że przez chwilę udzieliła mi się aura szczęścia, aczkolwiek wystarczył 'entuzjazm' najbliższych by znikła.
W piątek było spotkanie roku...nie wszyscy mogli wpaść, ale to nic, było miło :) Na koniec zostałyśmy odwiezione do Ol.. i jeszcze tam skoczyliśmy na chwilę do Piewni, ale tylko na chwilę, bo poszliśmy nad fontannę. Było śmiechowo, na prawdę. :D Dzięki Renatte, Werze, Mariuszowi i Łukaszowi :)
Przez ostatni tydzień nie jestem sobą, a może taka właśnie jestem? W każdym razie po prostu nie wiem co dalej. Tzn. wiem, ale zbytnio nie mam jak. To tylko kolejny paradoks życia. Jak wcześniej nie mogłam, tak chciałam, teraz jak mogę, to nie mam jak.
Zbiera mi się ochota na średniowieczną tematykę w stylu tamtej książki. Tymczasem wczoraj zaczęłam 'Doctors' z Condensed Books.
Gabi szaleje. Aż miło patrzeć i słuchać jak się rozwija, jakby nieco szybciej niż Kubuś. Słodko gaworzy, jakby rozumiała co do niej mówimy. Wcale nie chcę ich opuszczać, boję się tylko, że utknę w miejscu i w pewnych kwestiach nic się nie zmieni. A przecież do tego dążyłam. Tego chciałam, chcę. Ale nie chcę ich opuszczać. Powinnam podziękować siostrze za kolejny dylemat życia. Tfu...jakiej siostrze? Nie uporam się z nią nigdy. Zawsze będzie dla mnie wina tego wszystkiego co było. Mam prawo na kogoś zrzucić ten ciężar. I najlepszym celem jest ona. Źródłem.
Ciii...
Przez chwilę znów uwierzyłam, że może mam szansę. Problem w tym, że nie potrafię z szans korzystać. Coś mnie blokuje, a Ty tego nie zrozumiesz, bo patrzę na ciebie i widzę jeszcze gorszego popaprańca niż ja. Rozumiesz? Dobrze, że nie obiecywali, że będzie lekko, bo i nie jest.
Gwiazdy ci sprzyjają! Będziesz wyglądała kwitnąco i rozkosznie niewinnie. Wykorzystaj ten cudowny okres i… znajdź upragnioną miłość! Już pod koniec tego tygodnia pojawi się okazja na uczuciowe zmiany…[...] Nie przejmuj się chwilowym załamaniem dobrej passy w pracy, pamiętaj, że w przyrodzie musi być równowaga… Zacznij myśleć poważnie o wyjeździe choćby na weekend…. Najlepiej w męskim, jednoosobowym towarzystwie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz