Topielec. Młoda wdowa, osierocone dziecko...to smutne, smutne.
Skończyła się terapia oftaquixem, przerzucam się na Oxyal.
W wolnej chwili po rozprawie skoczyłam do apteki po maść nagietkową, Suszek tak polecał i zachwalał, a że kosztuje grosze....warto spróbować...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz