Oddychamy nie zdawając sobie z tego sprawy. Jednak u mnie ostatnio wygląda to tak, że walczę o każdy oddech, bo czasami mam ochotę wstrzymać oddech i już go nie złapać....
Można być silnym i za taką się uważałam. Tylko nie wiem czy druga ciąża mojej siostry nie przeważyła jakiejś szali...
Takiej, która zwyczajnie uderzyła mnie jak obuchem w głowę.
Mam w sobie tyle niepotrzebnych myśli, tyle trujących emocji, że na wodzy trzyma mnie tylko myśl o K. i o Gabi...
Podejrzewam, że zrobi to we mnie więcej dziur
Niż cokolwiek
Niż cokolwiek
Życie jest piękne. Ja też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz